wtorek, 18 października 2011

ARGH!

Ten post ma za zadanie pokazać moje zniesmaczenie dzisiejszą pogodą.

Ja sobie bardzo dobrze zdaję sprawę, że mieszkam na wyspie, ale do choinki jasnej, bez przesady!

Godzina 9:30 - śliczna pogoda. Słoneczko świeci, ptaszki śpiewają, myślę sobie może wreszcie otworzą odkryty basen to się wreszcie coś poopalam.

Godzina 10:30 - patrzę za okno leje jak z cebra. Ehhh

Godzina 11:00 - przestało padać, świeci słońce. Dobra zbieram się na basen, zjem tylko lunch przebiorę się i idę.

Godzina 11:30 - zjadłam lunch, idę do pokoju, patrzę leje...

Godzina 11:45 - przestało, wychodzę

Godzina 11:55 - zaś leje

Godzina 11:58 - przestało

Godzina 12: 20 - dochodzę do basenu, znowu pada

Godzina 12:30 - przestało, świeci piękne słońce, cieplusio

Godzina 13:00 - urwanie chmury, ale to takie solidne.

Godzina 13:30 - przestało, idę do domu, na szczęście przez całe 23 minuty spadły tylko 4 krople

godzina 13:52 - ledwo co przekroczyłam próg domu znowu oberwanie chmury


AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! ja chcę w końcu lato!

1 komentarz:

  1. Jak chcesz lata to musisz przyjechać do mnie :P Ja mam lato nawet zimą :D

    I btw... por que nie odpisujesz mi na wiadomość na fb? Babo wstrętna!

    /Inka

    OdpowiedzUsuń